Jak bawić się z kotem?
Zabawa z kotem
To czynność często zapomniana przez nas, opiekunów kotów, która powinna być składową codziennej rutyny kota. Zabawa z kotem tak samo jak odpowiednie żywienie, jest jednym z najważniejszych elementów, na których powinniśmy się skupić, jeśli posiadamy kota. Odpowiednia zabawa zaspokaja kota, rozładowuje emocje takie jak np. stres oraz sprawia, że nasz kot jest najprościej rzecz ujmując – szczęśliwy! Jeśli nie bawimy się z kotem w ogóle lub robimy to nieodpowiednio, możemy spodziewać się pokłosia takiego postępowania w postaci agresji, depresji… a dalej zniszczonych mebli i podrapanych rąk.
Dlaczego zabawa z kotem jest taka ważna? Jak bawić się z kotem? Jakie zabawy dla kota są najlepsze a których najlepiej unikać?
Zabawa społeczna i zabawa łowiecka kota
Wielu z nas – opiekunów kotów, nie zdaje sobie sprawy jak ważna jest odpowiednia zabawa z ich pupilem. Jest to najczęściej wynik nieskupiania się na tym fakcie, braku czasu opiekunów i brak odpowiedniej wiedzy na temat potrzeb kotów.
Jedną z głównych potrzeb jest właśnie zabawa. Są dwa typy: zabawa społeczna ale o niej pisać będę w artykule o rozwoju kociąt i zabawa łowiecka na której skupię się w tym artykule.
Rodzaj tej zabawy u kociąt rozwija się już w wieku od czwartego do mniej więcej dwunastego tygodnia życia – pierwsza nauka małych kociąt to zabawa myszami – mama przynosi do gniazda na pół żywą zdobycz, po to aby nauczyć swoje pociechy zachowań łowieckich i ułatwić im dorosłe życie. Do zabaw takich należy również zakradanie się i wyszukiwanie ukrytych przedmiotów.
Dlaczego o tym piszę? Otóż wiele z nas spotyka się, najczęściej we własnym domu, z problemami behawioralnymi swoich pociech takimi jak agresja i lęk. Niewiele z nas jednak łączy te problemy z zabawą, a raczej jej brakiem. To duży błąd! To o czym musimy pamiętać, to fakt że nasze koty mimo iż mieszkają w domu, są w głębi duszy małymi dzikuskami (nie, nie znaczy to że są dzikimi zwierzętami, bo są udomowione, ale bardzo mocno potrzebują zabawy!)
Na drodze ewolucji, instynkt łowiecki naszego domowego kota, został lekko przyciszony, ale nie został on absolutnie wyeliminowany. Jest on nadal bardzo skutecznym łowcą, tylko w sytuacji domowej, poluje on głównie nie po to aby zaspokoić głód. Jeśli nie stworzymy mu sytuacji w których będzie mógł zaspokoić instynkt łowiecki, kot może stać się nadpobudliwy, agresywny lub wpaść w depresję.
Jak bawić się z kotem?
Kot, mimo że jest zwierzęciem domowym, ma swoje potrzeby. Wynikają one z jego natury i genów. W naturalnym środowisku, Twój kot polowałby najprawdopodobniej około czternastu razy na dobę. Nie każda z tych pogoni zakończyłaby się złapaniem zdobyczy, ale ilość podjętych prób byłaby duża. Twój kot mieszka jednak w….czterech ścianach. Mam nadzieję że mało komu, myszy biegają po kuchni, co dla nas jest dużym plusem, dla kota niestety nie. Zdany jest on w takim razie na Ciebie, Twoją znajomość jego potrzeb i chęci jej zaspokojenia.
Koty na drodze ewolucji, w odróżnieniu od psów zachowały PEŁEN ŁAŃCUCH ŁOWIECKI. Co to tak naprawdę znaczy w kontekście obcowania z przeciętnym mruczkiem?
Co to jest łańcuch łowiecki?
Kot jest drapieżnikiem. Podstawową potrzebą przodków naszych kotów jest polowanie na jedzenie/zdobycz. Aby zrealizować potrzebę polowania, kot musi wykonać całą sekwencję zachowań, w której każdy z elementów jest dla niego tak samo ważny. Układ tych zachowań nazywamy łańcuchem łowieckim.
Schemat łańcucha łowieckiego kota wygląda następująco:
WYPATRYWANIE → PODCHODZENIE → POGOŃ → CHWYCENIE → ZABICIE → ROZSZARPANIE → ZJEDZENIE
Każdy z tych etapów podczas zabawy kota jest dla niego bardzo ważny. Prozaiczna dla nas zabawa piórkami powinna być rozłożona w naszych głowach na części pierwsze.
Weź teraz zabawkę do ręki i pobaw się chwilę z kotem (najlepiej aby to była długa wędka zakończona piórami lub czymś atrakcyjnym dla kota, co może złapać – kulką papieru, frędzlami, myszką). Spójrz na pojedyncze elementy z wyżej wymienionego łańcucha i pomyśl – czy każdy z tych etapów jest zauważalny w Waszej interakcji? Czy przypadkiem nie jest tak, że Twoja zabawa w trakcie oglądania filmu polega tylko na bezmyślnym ruszaniu ręką w jedną i drugą stronę, przez co piórka są zbyt przewidywalne, mało atrakcyjne i w żadnym aspekcie nie przypominają kotu chaotycznych ruchów jakie wykonuje ptak? Jeśli Twój kot w trakcie Waszej zabawy wydaje się niezainteresowany, to znaczy że musisz poćwiczyć zabawę z kotem.
To jak mniej więcej powinna wyglądać zabawa, zobaczysz na tym filmie:
Zabawki dla kota
Jakie zabawki dla kota kupić?
Na rynku dostępna jest cała gama zabawek dla kotów – myszek, wędek, tuneli…. oj dużo tego. Nie każda jednak spodoba się Twojemu kotu. Sytuacja jest podobna jak u dzieci – gdyby zabawka zawsze była zabawką, to nie ważne co byśmy nie kupili, dziecko byłoby zawsze zachwycone w taki sam sposób, a wiemy że tak nie jest – jedno dziecko ucieszy się na widok samochodu policyjnego, inne zaś na widok lalki. Dlatego ważne jest abyście w trakcie kupowania zabawki dla Waszego kota, kierowali się głównie jego preferencjami, a nie własnymi.
Zabawki dla kota:
Zabawka musi kotu przypominać żywą zdobycz i interakcja z nią musi wymuszać u kota spełnienie wszystkich elementów łańcucha łowieckiego – w innym wypadku zabawa ta nie zaspokaja kota, a ten musi rozładować się w inny sposób – np. na naszych nogach lub meblach.
Oczywiście Wasz kot może mieć zabawek bardzo dużo, możemy mu kupić zabawki interaktywne, które w trakcie naszej nieobecności w domu, będą pomagały mu w utrzymaniu pewnego zadowolenia, natomiast nie może być to jedyny sposób w jaki bawimy się z kotem, bo de facto w takiej zabawie w ogóle nie uczestniczymy.
Twój kot Cię potrzebuje – niektóre potrzebują więcej, a niektóre mniej zabaw łowieckich w ciągu doby, ale jednak 99% z nich, pomijając te bardzo chore i niemogące sobie pozwolić na zabawę osobniki, potrzebuje bawić się właśnie z Tobą. Zabawki interaktywne dla kota są świetną alternatywą dla osobników hiperaktywnych, ale nie możemy zdać się tylko na nie.
Najczęstsze błędy popełniane w zabawach z kotem
Te błędy z którymi najczęściej spotykam się ja podczas mojej pracy z kotami i ich właścicielami to:
- zabawa laserem!!!
- zabawa opiekuna z małym kotem w łapanie ręki: jak kot jest mały, pozwalamy mu gryźć nasze ręce do woli i uważamy to za śmieszne, natomiast jak kot rośnie i waży około 3/5 kg, przestaje nas to śmieszyć, a zaczyna poważnie boleć. Niestety wtedy jest dosyć późno na zmianę nawyków
- rzucanie po domu dużej ilości myszek, piłek i rzeczy podobnych i oczekiwanie od kota, że wybawi się nimi sam jak nas nie będzie w domu
- brak systematycznych zabaw – koty bardzo lubią rytunę, dlatego ważne jest dla nich aby bawić się z nimi w określonym czasie, czy sytuacji. Przewidywalność rutyny dnia, daje im bardzo dużo spokoju i bezpieczeństwa psychicznego. Taka przewidywalność, dla osobników bardzo wrażliwych może być nawet podstawą zdrowia psychicznego
- zabawa z kotem ‚do upadłego’ – kot powinien bawić się często ale stosunkowo krótko – około 10 minut. Jedna długa zabawa z kotem, nie załatwi sprawy, więc nie bawcie się z nim 30/40 minut!!!
- NAJWIĘKSZY BŁĄD – totalny brak zabawy i oczekiwanie od kota że będzie ‚grzeczny’, łagodny i kochający mimo wszystko
Zacznijmy od młodych lat – to jak duży wpływ na nasze życie z kotem ma nasze zachowanie względem zwierzaka w trakcie jego ‚lat młodości’, opiszę w osobnym artykule, a jest o czym pisać. W kontekście tego o czym ja piszę, a Wy dziś czytacie musicie wiedzieć, że nie możecie pozwalać młodemu kotu, rzucania się na wasze ręce i nogi do woli i oczekiwać że z wiekiem mu to przejdzie – wręcz przeciwnie, z wiekiem to zachowanie będzie coraz bardziej ugruntowane z tym że bardziej bolesne dla naszych kończyn. To że kocię będzie chciało się bawić z naszymi ruchomymi stopami i dłońmi, to rzecz normalna – ‚karanie’ w potocznym tego słowa znaczeniu jest nie do zaakceptowania – od razu musicie o tym wiedzieć. Więc co zrobić kiedy kot gryzie nas po dużym palcu u stopy, a wiemy że tak być nie może? POMYŚLEĆ! Pomyśl dlaczego to robi? Bo ma potrzebę polowania. Na co ma polować? Skoro nie bawisz się z nim w odpowiedni sposób, będzie on zaspokajał swoją potrzebę na Twojej stopie. Co masz w takim razie zrobić? Nauczyć się z nim bawić i w ten sposób przekierować jego ‚ataki’ na coś co atakować rzeczywiście może, a nawet powinien. Proste? Niby tak, ale nie zawsze i niestety nie dla wszystkich.
Laser dla kota
Czy laser jest dobry do zabawy z kotem?
Laser – o tym już pisałam wielokrotnie, przypomnę tylko. Łańcuch łowiecki i spełnienie jego elementów. Czy w trakcie zabawy laserem spełniacie wszystkie elementy łańcucha łowieckiego kota? Zdecydowanie nie! Pomijam aspekty zdrowotne, to nie jest dobra zabawa z kotem. Wiem, wiem… śmiesznie jest popatrzeć jak kot ‚biega po ścianach’, ale teraz się pośmiejecie, ale gwarantuje, że efekt tej zabawy będzie taki że do śmiechu Wam wcale nie będzie, dlatego przestań.
Kot to mądre zwierzę, dlatego nawet jeśli w Waszym domu będzie fruwało miliony myszy i piłeczek, kot po jednym dniu się nimi znudzi. Może być też tak, że będzie chciał się nimi bawić, ale to wymagać będzie Twojego zaangażowania, bo pluszowa mysz sama z siebie nie będzie przed nim uciekała, więc nie dziw się jeśli kot nie będzie wykazywał zainteresowania zabawkami za grube pieniądze – to nie o pieniądze tu chodzi.
Najgorszy, jak wcześniej wspomniałam, błąd opiekunów to brak zabawy z kocim dzieckiem. Nie możemy oczekiwac że zwierzę będzie prawidłowie się rozwijało, nie będzie wykazywało agresywnych zachowań i będzie zadowolone ze swojego życia, bez odpowiedniej stymulacji. Słowo zabawa, brzmi błaho – wiem. Ale jest kluczem do naszego szczęśliwego życia z kotem pod jednym dachem. Nie lekceważ jej, bo właśnie z takiego zachowania mogą później wynikać Twoje problemy związane z poszarpanymi meblami, ciągłą wokalizacją kota, ranami na dłoniach i stopach czy po prostu kotem marzącym o tym żeby uciec najdalej od Ciebie.
Odpowiednia zabawa to podstawa. Skup się chwilę, naucz się bawić ze swoim kotem i spraw że Wasza relacja nabierze rumieńców.
19 komentarzy
Dzień dobry. Bardzo ciekawy i pomocny artykuł. Gdzie znajdę ten obiecany o rozwoju kociąt i zabawach społecznych? Pozdrawiam. Ewa
Niedługo zjawi się na stronie:)
Ostatnio trochę zaniedbałam zabawę z kotami – w sumie odkąd zaczęłam nową pracę. Ale powoli wracam na właściwe tory.
Jedna z moich kotek bardzo lubiła zabawy w gonitwy – najpierw ona goniła mnie, a potem ja ją i od nowa. Z czasem przestała chcieć bawić się w to regularnie, ale nadal jej się zdarza zagaić.
U nas aktualnie króluje wędka z piórkami, małe ciche piłeczki i… cała masa rzeczy które generalnie nie zostały stworzone w celu zaspokojenia kota – trytytki, surowy makaron, nakrętki etc 😉
Z tą zabawą trwającą około 30 minut – trochę się nie zgodzę. Behawioryści, z którymi współpracowałam mówili co innego. Należy bawić się z kotem dopóki wykazuje chęć zabawy. Potem można jeszcze chwilę stymulować do ruchu, ale zazwyczaj zabawa z kotem kończy się po około 1-1,5. Moje koty standardowo bawią się ze mną między 30min a godziną – mam 3 koty więc każdy ma trochę inne preferencje i mam wrażenie, że nie do końca lubią wspólną zabawę ze mną. Każde z nich chciałoby się bawić oddzielnie, ale ja nie bardzo mam jak je izolować do zabawy.
Tak! To niezwykle ważne, żeby bawić się z kotem. Trzeba sobie uświadomić, że nadal drzemie w nim dzika natura. Dziękuję Kasiu za ten wpis. Mam nadzieję, że dzięki niemu więcej właścicieli kotów będzie się z nimi bawić 🙂
Zabaw z kotem jest na prawdę wiele, dzięki czemu możliwości mamy ogromne 😉 Wystarczy jednak zakupić różnorodne zabawki i akcesoria dla zwierząt, dzięki którym zabaw z kotem będzie co nie miara 😉
Bardzo ciekawy artykuł. Proszę o podpowiedź jak oduczyć kota gryzienia dłoni. Próbowałem ignorować go i odchodzić kiedy tylko zaczynał mnie gryźć przy zabawie ale to nie pomaga. A może pomaga tylko wymaga dłuższego okresu czasu
Raczej ta druga opcja. Koty są baaaardzo odporne na frustracje – potrzeba duzo czasu zeby ich czegos oduczyc, dlatego o wiele łatwiej jest zapobiegać:)
Ja trochę z innej beczki, ale mam 4 miesięczną cudowną kotkę znajdę. Miała około 4 tygodni kiedy z nami zamieszkała.Otóż mam dylemat czy mam ją wypuszczać na dwór czy też nie? Mamy dom i mieszkamy na wsi, ale mimo to bardzo się o nią boję i wolałabym jej nie wypuszczać. Tylko czy to dla niej będzie dobre, czy będzie szczęśliwa? Obecnie nie sprawia nam kłopotów i jesteśmy w niej absolutnie zakochani.Chcemy żeby było jej jak najlepiej i nie wiemy co zrobić wypuszczać z domu czy też nie? Proszę bardzo o poradę 😻
To sa rzeczy bardzo indywidualne i trzeba znac kota zeby wiedziec czego mu potrzeba.
To indywidualna sprawa, póki co moje koty nie wychodzą na dwór w mieście u rodziców jak jesteśmy to po prostu sobie latają luzem i zawsze wracają.
Dzięki zabawie ja i mój malutki kotek, zbliżyliśmy się do siebie. Podczas zabawy występuje między nami niesamowitą więź, Którą czuć.
Najzabawniejsze jest to że kot uwielbia proste zabawki jak kawałek papieru, folijki czy karton. Słyszałem że zabawa z laserem tak ale jeśli zakończymy to na jakimś przedmiocie aby kot mógł „dopaść”. Koty to faktycznie mądre stworzenia.
Czy masz może jakiś pomysł na zabawę z kotką ośmioletnią, która na wszelkie wędki, kulki, piłeczki i myszki obdarowuje mnie spojrzeniem pt. „Puknij się”? Gdy zachęcam ja do zabawy, wygląda na to, że jej… przeszkadzam. Jedyne, co działało (kiedyś), to ów nieszczęsny laserek, ale i on już poszedł w odstawkę…
Świetne pomysły na zabawki dla kota! Na pewno chętnie skorzystam z podpowiedzi, bo czasami brakuje mi pomysłów, jak zabawić mojego czworonożnego przyjaciela 🙂
Świetny blog. Właśnie trafił do nas mały kotek. Ok 5 miesięcy. Przyszedł pewnego dnia rano i postanowił z nami zamieszkać. Widać że oswojony… Twój blog to takie małe kompendium wiedzy dla mnie zagorzalej psiary.
Niezłe zabawki, Istotny temat. Wydaje mi się, że czasem niektórych kreatywność gdzieś z czasem opuszcza – tym bardziej taki wpis jest potrzebny i na miejscu.
Witam! Zerknąłem w kilka artykułów na Twoim blogu – masz super styl! Pozdrawiam…
Rewelacyjne artykuły. U nas właśnie tematyka kotów na bieżąco , a u Ciebie fajne rzeczy się dowiedziałam.
Koty uwielbiają się bawić – gorzej, jeśli potem całe ręce mam w szramach 😀